Tajska sałatka larb

Tajska sałatka larb, której przepis oryginalnie pochodzi z Laosu, to kwintesencja smaków Tajlandii – mocno aromatyczna z pazurem i pełna smaku umami. Tradycyjnie – nie jest przygotowywana w wersji roślinnej, mimo to jej zweganizowana wersja, z granulatem sojowym, smakuje niesamowicie. To prawdziwa bomba smaków.

Kilka uwag na początek – to danie wymaga bardzo konkretnych składników (np. świeżego korzenia imbiru, trawy cytrynowej), o ile przygotowanie jest wyjątkowo proste to bez tych składników nie uzyskacie wyjątkowego smaku larb. Polecamy abyście najpierw przygotowali wegański sos à la rybny, który w larb jest podstawą. Możecie próbować zastąpić go sosem sojowym w przepisie, ale nie uzyskacie podobnego unikalnego smaku (i ryzykujecie, że potrawa wyjdzie po prostu za słona). Po drugie – świeże zioła, tylko i wyłącznie. W oryginalne dodaje się tajską bazylię, ale możecie wykorzystać bazylię ogrodową. Po trzecie – najlepiej szalotka, w ostateczności czerwona cebula, ale nie próbujcie zastąpić białą, która nada daniu zupełnie innego smaku.

To danie to nasza kolejna próba odczarowania granulatu sojowego, który w roślinnej wersji larb sprawdza się idealnie. Możecie jednak sięgnąć po roślinne mielone, jeżeli z granulatem wam nie po drodze.


Tajska sałatka larb

Czas: ok. 25 minut

Porcje: 2 (w daniu) lub 4-6 jeżeli podane jako party food

Składniki na larb:

4 łyżki suchego tajskiego ryżu kleistego

70g suchego granulatu sojowego

3 łyżki oleju do smażenia

2 łyżeczki tartego świeżego korzenia imbiru

1 duży ząbek czosnku, drobno posiekany

1 świeżej łodygi trawy cytrynowej, wyłącznie biała część, drobno posiekana

1 papryczka chilli, świeżo pokrojona (można zastąpić 1 łyżeczką suszonych płatków chilli)

świeżo wyciśnięty sok z dwóch limonek

4 łyżki sosu wg przepisu (ewentualnie można zastąpić sosem sojowym)

1 łyżeczka brązowego cukru

1/4 szklanki wody

1 duża szalotka, drobno pokrojona

garść świeżych liści bazylii (tajskiej lub ogrodowej)

garść liści świeżej mięty

garść liści kolendry

Do podania:

kiełki fasoli mung

kilka liści sałaty rzymskiej

ugotowany kleisty ryż tajski

świeża limonka

podprażone orzeszki ziemne

Przygotowanie:

  1. Granulat sojowy zalewamy zagotowaną, gorącą wodą w proporcji 1:2 (1 porcja granulatu do 2 porcji wody). Pozostawiamy na 15 minut i po tym odcedzamy, mocno odsączając (z 70g suchego granulatu powinniśmy uzyskać ok. 200g odcedzonego). Zostawiamy aż będziemy go potrzebować.
  2. W międzyczasie gdy przygotowujemy granulat sojowy, na suchej patelni podprażamy na złoto ziarna ryżu. Gotowe mielimy/trzemy na gruboziarnisty puder (khao kua).
  3. Na tej samej, przetartej i czystej patelni rozgrzewamy olej do smażenia i dodajemy imbir, czosnek oraz trawę cytrynową i podsmażamy chwilę aż poczujemy ich aromat. Dodajemy do tego odsączony granulat sojowy i smażymy aż się mocno przyrumieni, regularnie mieszając. Dodajemy wtedy 2 łyżki pudru z podprażonego ryżu i mieszamy, aby granulat się lekko nim oblepił.
  4. Dodajemy na patelnię chilli, sok z limonek, sos „rybny”, cukier, wodę oraz szalotkę. Mieszamy dokładnie i podsmażamy chwilę (idealnie chcemy aby szalotka była pół-surowa). Możemy na koniec doprawić jeszcze sokiem z limonki albo odrobiną sosu „rybnego” – nie chcemy aby potrawa była za słona ani za kwaśna, smaki mają się idealnie łączyć.
  5. Do przygotowanego larb dodajemy świeże zioła i mieszamy. Larb podajemy na zimno (lub lekko ostudzone) jako sałatka lub w daniu z ryżem, posypaną podprażonymi orzeszkami i z kiełkami fasoli mung.

Dodaj komentarz