Najlepsze wegańskie kiełbaski [sojowe, bez glutenu]

Metodą prób i błędów udało nam się opracować przepis na super smaczne wegańskie kiełbaski z granulatu sojowego. Sprawdzą się świetnie jako alternatywa do popularnych sejtanowych produktów, szczególnie w diecie bezglutenowej. Można je grillować i piec, nie rozpadają się przy krojeniu i są mega aromatyczne.

Bazą do naszych kiełbasek jest esencjonalny bulion z suszonymi grzybami (dla tych z was, którzy nie lubią smaku grzybowego – bez obaw, grzybów nie czuć natomiast nadają kiełbaskom umamiczności) oraz włoskie soffritto czyli zasmażka warzywna z selera naciowego, marchewki i szalotek (do autentycznego soffritto wykorzystuje się cebulę). W naszej bezglutenowej wersji wykorzystaliśmy sos tamari, ale możecie śmiało zastąpić go jasnym sosem sojowym.

Zróbcie ich zapas – kiełbaski nadają się do mrożenia i możecie wykorzystać je do wielu dań, np. angielskiego bangers ‚n’ mash, świątecznego bigosu, na grilla lub do dań casserole, np. w przepisie na pieczoną fasolę w czerwonym winie.


WEGAŃSKIE BEZGLUTENOWE KIEŁBASKI

Porcja: 8 dużych kiełbasek

Składniki:

40g suszonych grzybów

650ml wody w temperaturze pokojowej

5 łyżek tamari (można zastąpić sosem sojowym)

1 czubata łyżka koncentratu pomidorowego

2 łyżeczki esencji dymu wędzarniczego (opcjonalnie, można pominąć)

100g granulatu sojowego

1 łodyga selera naciowego (ok. 45g), bardzo drobno pokrojonego

2-3 małe szalotki (ok. 45g), bardzo drobno pokrojone

1 średnia marchewka (ok. 45g), bardzo drobno pokrojona

1 łyżka oliwy z oliwek (można zastąpić zwykłym olejem do smażenia)

po 1 łyżeczce suszonych ziół (rozmarynu, tymianku, szałwi)

1 duża szczypta chilli w proszku (lub ostrej papryki)

po 1 łyżeczce czosnku, cebuli i słodkiej wędzonej papryki w proszku

1 szczypta mielonego białego pieprzu

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej w proszku

6 łyżek płatków drożdzowych

6 łyżek mąki ryżowej

2 łyżki mielonego siemienia lnianego

Przygotowanie:

  1. Suszone grzyby zalewamy 650mlml wody w temperaturze pokojowej i odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie, odcedzamy grzyby na sitku z dodatkową warstwą gazy (tak aby zachować powstały bulion), odciskamy porządnie grzyby aby uzyskać całą ich esencję. Bulion odstawiamy, będziemy go potrzebowali za chwilę. Odcedzone grzyby płuczemy pod bieżącą zimną wodą aby pozbyć się pyłków i brudu. Osuszamy je na ręczniku papierowym / kuchennym i bardzo drobno kroimy.
  2. Bulion po grzybach przelewamy do średniej wielkości garnka i podgrzewamy po czym dodajemy tamari (lub sos sojowy), koncentrat pomidorowy i esencję dymu (jeżeli używamy), mieszamy wszystko dokładnie aż koncentrat się rozpuści. Dodajemy do tego granulat sojowy, mieszamy i gotujemy na małym ogniu przez 10 minut regularnie mieszając.
  3. W międzyczasie kiedy przygotowujemy granulat, na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i dodajemy do tego drobno pokrojone łodygę selera naciowego, szalotki i marchewkę i podsmażamy delikatnie aż zmiękną (ok. 5 – 8 minut), jeżeli zaczną nam się przypalać, podlewamy delikatnie letnią wodą. Po tym czasie dodajemy do smażenia pokrojone, odsądzone grzyby oraz suszone zioła, wszystko mieszamy. Dodajemy do smażenia ugotowany granulat razem z bulionem, w którym się gotował. Mieszamy wszystko razem i pozostawiamy do gotowania na 5 minut na małym ogniu – kilka razy mieszając.
  4. Usmażony granulat odsączamy na sitku (ponownie tak aby zachować wywar, sprawdź krok 7 co możesz zrobić z bulionem), porządnie odciskamy używając dużej metalowej łyżki / nabierki aby nie pozostał zbyt wilgotny. Odciśnięty granulat przekładamy do dużej miski i dodajemy do niego przyprawy (chilli, czosnek, cebulę, wędzoną paprykę, sól, pieprz gałkę muszkatołową) oraz płatki drożdżowe i mąkę ryżową i wszystko mieszamy (łyżką lub ręką). Połowę tak powstałej masy przekładamy do kielicha blendera i blendujemy z 2 łyżkami mielonego siemienia lnianego i blendujemy na gęstą pastę. Zblendowaną masę przekładamy z powrotem do miski i porządnie ugniatamy z resztą. Masa powinna być lekko wilgotna, może się kleić do rąk, ale powinna dać się uformować w kulę bez rozpadania się.
  5. Z ok. 2 łyżek masy formujemy jedną kiełbaskę – nakładamy masę na folię do pieczenia (rękaw do pieczenia) i rolujemy w kształt kiełbasek po czym mocno ściskamy końce rulonu z obydwu stron (jeżeli nie macie rękawa do pieczenia możecie w kolejnym etapie wykorzystać do tego przezroczystą folię spożywczą i później przed gotowaniem na parze odwinąć kiełbaski z tej foli i zawinąć w folię aluminiową).
  6. Zawinięte kiełbaski wstawiamy na 15 minut do lodówki aby masa trochę stężała. Gotowe gotujemy na parze przez 20 minut – tak przygotowane możecie smażyć, grillować czy piec. My nasze podaliśmy z puree z ziemniaków i karmelizowanych jabłek oraz smażoną cebulką.
  7. Wskazówka – wywar po przygotowaniu granulatu: nie pozbywajcie się bulionu pozostałego po gotowaniu i smażeniu granulatu, mocno aromatyczny będzie dobrze smakował jako sos pieczeniowy/dodatek do kiełbasek albo możecie go wykorzystać do ‚podlania’ delikatnie kiełbasek kiedy będziecie je smażyć.

Wskazówki:

Kiełbaski możecie zrobić w większej ilości i zamrozić.

Jeżeli nie jesteście na diecie wykluczającej gluten to tamari możecie zamienić na jasny sos sojowy a mąkę ryżową zastąpić pszenną.

Zioła i przyprawy możecie dobrać wg własnych upodobań i uprościć.

3 myśli w temacie “Najlepsze wegańskie kiełbaski [sojowe, bez glutenu]

Dodaj komentarz