Lato zaczyna o sobie przypominać i kilka ostatnich dni mogliśmy cieszyć się wspaniałym słońcem. W naszym ogrodzie doczekaliśmy się pierwszych owoców – truskawek i poziomek. Inne dopiero zaczynają nieśmiało kwitnąć i wszędzie słychać ospałe bzyczenie trzmieli. W wolnej chwili mogę usiąść w pełnym słońcu z przypadkowo wybraną książką w ręce i na krótki moment przestać myśleć i przejmować się innymi sprawami. To jedna z tych drobnych codziennych przyjemności, które tak rzadko doceniamy – siedzieć w rozświetlonym słońcem ogrodzie z książką i jeść słodkie owoce, nie zaprzątając sobie niczym myśli. W pochmurne dni przywołam tę chwilę w pamięci, doda mi energii i pozwoli wytrwale czekać na powrót lata.
Owocowe muffinki mają właśnie smak takich słonecznych, letnich dni. Uwielbiam je również za ich lekkość i za to, że są przyjemnie proste w przygotowaniu.
Porcja: 12 muffinek
Składniki:
325g zwykłej mąki pszennej
65g mąki razowej
1 ½ łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
¼ łyżeczki soli
65g drobno posiekanych orzechów laskowych
420ml mleka sojowego
200g syropu z ryżu brązowego
150g oleju słonecznikowego
świeży sok z ½ cytryny
1 małe jabłko, obrane i pokrojone
24 maliny
24 jeżyny
Przygotowanie:
- Rozgrzewamy piekarnik do 180oC.
- Przesiewamy przez sitko mąkę pszenną i razową, i dodajemy do nich sodę, proszek do pieczenia, sól oraz orzechy włoskie. Porządnie mieszamy
- W blendrze miksujemy ze sobą mleko, syrop, olej, sok z cytryny oraz jabłko, aż uzyskamy jednolitą gładką konsystencję.
- Łączymy ze sobą suche i mokre składniki i delikatnie mieszamy (najlepiej silikonową szpatułką). Pamiętajmy nie mieszać zbyt dokładnie, w przeciwnym razie ciasto będzie zbyt lejące.
- Dzielimy miksturę między papilotki do pieczenia. W każdą papilotkę delikatnie wkładamy dwie maliny i dwie jeżyny, delikatnie wciskając je w masę.
- Pieczemy muffinki przez ok. 25 – 30 minut, po czym wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia przez kilka minut. Następnie możemy przełożyć na drucianą podstawkę aby zupełnie ostygły.